Autor Wiadomość
Gocha
PostWysłany: Pon 9:03, 11 Lut 2008    Temat postu:

kuki napisał:

ej, nie pamietam tej akcji 'pieniądzie...'. o co tam chodziło? ;P

Chodziło o to, że z Antoszem męczyłyśmy Drypa, Mydła i Ślipka jakimiś
głupimi pytaniami... nie pamiętam ich zbytnio, ale wiem jaka była czołówka
' Dzień dobry! Robimy program 'Pieniądze, pieniądze, pieniądze'! Czy możemy zadać kilka pytań?' No coś w tym stylu(: taki zdeczkę przypałxD
kuki
PostWysłany: Nie 0:52, 10 Lut 2008    Temat postu:

chyba kazdy widział ten błąd ;P
gux, pochwala za samokrytykę [wspierajmy się wciąż i nadal ;P]

jak narazie to naszym największym osiągnięciem jest to, ze - mimo wszystko - dalej istniejemy.
a teraz: do roboty! Wink

'siedzę sobie na barierce i jest mi całkiem.. WYGODNIE!' ;D
ej, nie pamietam tej akcji 'pieniądzie...'. o co tam chodziło? ;P

romanka i wędrówkowe parówki - na zawsze w naszych sercach (;
gugsik
PostWysłany: Sob 22:17, 09 Lut 2008    Temat postu:

ależ jestem wredna.
gugsik
PostWysłany: Sob 22:13, 09 Lut 2008    Temat postu:

a ja i tak widziałam ten błąd, ha! napisałaś spódnice przez 'u' i wstydź się, wstydź, dobrze ci tak.

i to był maciej bananowski, nie andrzej, zdaje się xD
Gocha
PostWysłany: Sob 14:59, 09 Lut 2008    Temat postu:

Święte słowa, no bo my nie damy rady? MY?! (:
I dzięki, że tak DYSKRETNIE poprawiłaś mój błąd xD
Zioła
PostWysłany: Sob 12:38, 09 Lut 2008    Temat postu:

Tak btw.- Gocha poprawiłam twój błąd ortograficzny żeby nie robić ci wstydu:P

Taaakk... Pamiętam jak zdawałyście milczka a ja pobiłam się z Dagutem. Ta krew z nosa:D I ten wkręt, że Banan nazywa się- Andrzej Bananowski:D Okrropna noc w Marózku, ostatnia ta z burzą... Z której pamiętam tylko czyjś krzyk- "Ziołaaaa! Wyłącz telefon! Burzaaa!". Nasze zimowisko bekowe (nasza drużynowa jest obleśna i bekowa), zimowisko z Awarią (Fasolki, rycerz i jego pochwa), tegoroczne zimowisko (płacz, krzyki, śmiechy, chichy, pączkownia, randka), nasze zbiórki... To wszystko to jest historia, ale jaka piękna Smile I my ją tworzymy.
Przez te 4 lata dowiodłyśmy, że możemy i chcemy. Mimo wielu problemów, kłopotów, płaczu i łez dałyśmy radę. I damy radę. Zawsze.
Smile
Gocha
PostWysłany: Pią 20:56, 08 Lut 2008    Temat postu: Dawno temu w trawie...

Pomyślałam sobie, że można by trochę powspominać stare dziej,
bo niby za rok (oczywiście oprócz ice-marty, szylwi, kasi i małych lasek) będziemy
miały po 18 lat, a przecież niedawno ganiałyśmy po podobozie robiąc
wywiady do naszego programu "Pieniądze, pieniądze, pieniądze" (jeszcze
z Antoszem).

A potem w Bieszczadach pamiętny alarm nocny ( dla kogo pamiętny dla
tego pamiętny, ja tam nie pamiętam jak chciałam zakładać spódnice do
góry nogami xD) i woda pod prysznicem prosto z potoku.
Później Szklana i
nasze odpały typu bitwy na amerykankach, gryzienie i inne, a w
rezultacie mój krzywy nos... no i jeszcze takąpiel przed burzą, albo śpiwór Krystka (:

W Marózku nie było już tak różowo, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

No i ostatni obóz w Jelenince(: Taaa nasza niezapomniana wędrówka,
namiot bez śledzi, niedźwiedź gospodarz i wytrysk Zioły xD
Nom i oczywiście wszystkie biwaki i ziomowiska po drodze...

Nasza drużynka ma już 4 lata ( 3 od zamknięcia próby) i
wcześniej Widmo i jeszcze z Kuksonem zuszki u Doroty xD ,
a wydaje się jakby to wszystko było wczoraj...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group